Eko Klub

darowizna

wybierz kwotę darowizny
10 zł
20 zł
50 zł
100 zł

Przekaż dobrowolną darowiznę:



Król puszczy czy strzelnicza tarcza? Żubry na celowniku

Żubr – potężne i niezwykłe zwierzę, duma polskich puszcz i lasów. Symbol ochrony dzikiej przyrody teraz ląduje na talerzu, wraz z jajkiem i cebulką. A przecież powinniśmy wciąż pamiętać o tym, jak bardzo źle było. Czy historia ponownie musi zatoczyć koło, być może tym razem w końcu zaprzepaścić jeden z naszych największych skarbów, zanim zorientujemy się, że pieniądze to nie wszystko?
Strzelać, czy nie strzelać? Tego dylematu powinno w ogóle nie być. A jednak jest i wywołuje coraz ostrzejszą wojnę. Słuszną wojnę o pokój. Jaki jest sens szczycenie się ochroną gatunku, jeżeli później, bez mrugnięcia okiem, zezwala się na jego mordowanie? I to mordowanie, które nieudolnie ukrywane jest pod płaszczykiem dość ogólnie przyjętego „dobra gatunku”. Nie. Płynny przepływ pieniędzy nie jest pojęciem, który mieści się w tym zagadnieniu. A można odnieść wrażenie, że to o to w tym wszystkim chodzi.
Po raz kolejny wydano zezwolenie na odstrzał 20 chorych i starych osobników zamieszkujących Puszczę Knyszyńską. Do tej pory odstrzelono 10 żubrów, a w piśmie Nadleśnictwa Krynki czytamy, że nie ma potrzeby, aby zginęło więcej osobników. Na pierwszy rzut oka, być może nie budzi to niepokoju. Skoro była taka konieczność… Ale co, jeżeli wcale takiej konieczności nie ma i tak naprawdę nigdy nie było? Skoro odstrzeliwuje się jedynie chore i stare osobniki, jakim cudem w zeszłym sezonie znalazły się wśród nich zdrowy byk i ciężarna krowa? Mięso chorych zwierząt nigdy nie powinno być dopuszczone do użytku lokali gastronomicznych. Jakim cudem więc mięso z tych właśnie polowań trafiło do luksusowych restauracji?
Czy nadal jest to troska o dobro zwierząt, czy jedynie o to, aby ktoś mógł na tym zarobić? Jest to pielęgnacja chronionego gatunku, czy hodowla zwierząt przeznaczonych do odstrzału? Zapewnienie rozrywki tym, którzy swoją wartość mogą podbudować jedynie mordując dzikie zwierzę?
Właśnie o to głównie chodzi. O rozrywkę. Wykupienie pozwolenia na odstrzał jest niezwykle drogie. Bardzo często przekracza nawet 12 tys. złotych. Chętni są nie tylko polscy myśliwi, ale również ci z Bułgarii, USA czy Niemiec. Zarządcy stad bronią się, że kwoty te pokrywają zaledwie część kosztów utrzymania żubrów. I być może w tym również leży problem? Nieumiejętna pomoc tym zwierzętom nie tylko generuje koszty, ale również im szkodzi. Gdyby zimowe dokarmianie nie było tak intensywne, zadziałałaby selekcja naturalna, która przecież od dawna sprawdza się w przyrodzie. Zmniejszyłoby to nie tylko problem kosztu kupowanej paszy, ale również utrzymałyby stada w odpowiedniej liczebności – to zbyt duża ilość żubrów podawana jest między innymi jako powód do odstrzału, chociaż brzmi to nieco paradoksalnie, jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że mamy do czynienia z gatunkiem zagrożonym wyginięciem. Podobne kontrowersje może budzić pretekst, który opowiada się za odstrzeliwaniem żubrów mogących chorować na gruźlicę. Podobno nie da się pobrać próbek do badań od żyjących osobników. Jak decyduje się więc o tym, które należy odstrzelić? W takiej sytuacji nie da się uniknąć uśmiercenia zwierząt, które wcale chore nie są. Zabija się więc stado, aby nie zabiła go choroba?
Wychodzi na to, że tam, gdzie chodzi o pieniądze, zawsze znajdzie się jakiś argument. Może on być w jakimś stopniu zasadny, jednak należy również pomyśleć nad tym, czy nie ma innych rozwiązań: a takie na pewno się znajdą, tylko nikt na tym nie zarobi odpowiednio dużej kwoty. Zgody na odstrzały żubrów wydawane są wciąż zbyt lekką ręką. Wystarczy spojrzeć na to, że w przypadku Puszczy Knyszyńskiej, gdzie stado liczy ok 130 osobników, odstrzelono ok. 15% z nich. W tym samym czasie z 600 białowieskich żubrów odstrzelono zaledwie 3! Duże różnice można dostrzec również w dokarmianiu żubrów. W Puszczy Boreckiej wykłada się 900 ton karmy dla 110 żubrów, natomiast w Puszczy Białowieskiej – 200 ton dla 600 żubrów. Trzeba przyznać, że różnica jest kolosalna i ma równie kolosalne znaczenie.
Symbol dzikich puszcz, czy też kotlet na talerzu – wybór powinien być oczywisty. Czy powinno zakazać się komercyjnych odstrzałów żubrów? Zdecydowanie tak! Człowiek uznał, że skoro przyczynił się do odratowania gatunku, to ma prawo nim rozporządzać wedle własnej woli. Prawda jest taka, że jedynie stara się naprawić to, co zniszczył swoją długoletnią działalnością. Przywrócenie żubrów w polskich lasach jest powodem do dumy – ale jednocześnie powinien być pełnym pokory, przepraszającym ukłonem w stronę natury. Nie mamy prawa decydować o śmierci tych pięknych stworzeń. Nie mamy prawa decydować o tym, które mają przeżyć, a które zginąć. Zwłaszcza, jeżeli jedyne o co chodzi, to rozrywka i pieniądze.

Jak pomóc żubrom?

Nauczeni doświadczeniem historii nie pozwólmy, by polskie żubry odeszły w zapomnienie z powodu ludzkiej chciwości. Musimy podnieść głos, pokazać, że los tych zwierząt nie jest nam obojętny. To, co możemy zrobić dla nich w każdej chwili, to podpis pod petycją:
https://secure.avaaz.org/pl/petition/Generalna_Dyrekcja_Ochrony_Srodowiska_Domagamy_sie_cofniecia_zgody_na_odstrzal_zubrow/?pv=8https://act.greenpeace.org/page/4921/petition/1

Auto: Grzesiek    Data publikacji: 30 stycznia 2017    Dodano w kategorii: WYDARZENIA

AMBASADORZY

Fundacja Centaurus

Fundacja Centaurus

ul. Wałbrzyska nr 6-8
52-314 Wroclaw

kontakt@centaurus.org.pl
tel. 518 569 487 lub 518 569 488
PKO BP SA 13 1020 5226 0000 6302 0398 3293

Dla wpłat zza granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)

Dziękujemy za każdą pomoc!