Eko Klub

darowizna

wybierz kwotę darowizny
10 zł
20 zł
50 zł
100 zł

Przekaż dobrowolną darowiznę:



Ekologia muzyki? „Otwieramy się” na dźwięki natury

Ostatnio pisaliśmy o zjawisku zwanym zanieczyszczeniem hałasem. Dzisiaj inne zagadnienie – ekologia muzyki. Ekologia muzyki? Czy coś takiego w ogóle istnieje? Tak! Co więcej, towarzyszy człowiekowi od dawien dawna. Zapraszamy w podróż po dźwiękach, płynących z natury 🙂

Odgłosy natury, brzmienia przemysłowe i muzyka. Dźwięki otaczają nas z każdej strony. Trudno teraz o miejsce, gdzie znajdziemy się w absolutnej ciszy. Bo czy takowa jest w ogóle możliwa? Nawet kiedy gasimy światło, zamykamy okna, drzwi, zaciągamy rolety i kładziemy się do swojego łóżka, słuchamy… słuchamy i wiele słyszymy. Rytmiczne tykanie zegara, tupanie naszego czworonoga czy też odgłos pralki, dochodzący zza ściany. Każdy dźwięk w większy lub mniejszy sposób na nas wpływa – na nasze samopoczucie, zachowanie, a nawet i zdrowie. Bowiem zarówno długie przebywanie w hałasie, jak i regularne zatapianie się w spokojnych brzmieniach, oddziałują na psychikę, co przekłada się potem na naszą fizyczność. Prosty przykład. Pan Jan, już ponad 10 lat pracuje w fabryce, montującej części samochodowe. Natężenie dźwięku przekracza tam 80 dB. Jaki może być stan jego słuchu? Nie najlepszy. Szum w uszach oraz częste odczuwanie potrzeby podnoszenia głosu w trakcie rozmowy – to pierwsze sygnały problemów ze zdrowiem. Nie wspominając o zmęczeniu oraz przewlekłym stresie. Drugi przykład. Pani Ania od trzech lat uczęszcza na zajęcia z relaksacji. Ćwiczenia polegają na delikatnych ruchach rozciągających, wykonywanych w rytm spokojnej muzyki. Efekty są zauważalne gołym okiem. Kobieta promienieje, rzadko choruje, ciągle się uśmiecha i o wiele łatwiej radzi sobie ze stresem. To, jaki wpływ będą na nas miały określone dźwięki, zależy od ich natężenia, źródła, a przede wszystkim naszych osobistych wyborów.

Ale dźwięk to obecnie także jeden z ważniejszych elementów kultury. Nie chodzi tylko o pieśni narodowe, rytualne czy świąteczne określonych społeczeństw, ale o jego wszechobecność. Może on występować w dowolnym miejscu oraz czasie. Jego źródłem mogą być głośniki, maszyny, człowiek oraz natura – dawniej powiedzielibyśmy, że przede wszystkim natura, dzisiaj, że przede wszystkim maszyny. Różne odgłosy składają się na konkretne środowisko dźwiękowe, czy to na dane pomieszczenie, czy też ulicę, park, las, budynki infrastruktury publicznej, czy szeroko pojmowane miasto. Najważniejsze pojęcie tutaj stanowi pejzaż dźwiękowy, czyli środowisko akustyczne, które nauka pojmuje zarówno w kontekście estetycznym, jak i historycznym czy socjologicznym.

Pejzaż dźwiękowy jest w tym przypadku postrzegany jako zapomniany składnik środowiska naturalnego. Z czego to wynika? Pierwotnie, to odgłosy tworzone przez naturę wiodły prym w życiu człowieka. Szum wiatru, plusk wody w strumyku, szelest liści, brzęczenie pszczół, gdakanie, przelatujących w kluczu kaczek. To dźwięki, które niegdyś dominowały – szczególnie na dawnej polskiej wsi, gdzie hałas był raczej sporadyczny i wiązał się z użytkowaniem pojazdów rolniczych lub ewentualnie zorganizowaniem zabawy weselnej przez wodzireja. W toku rozwoju cywilizacji zaczęło pojawiać się coraz więcej tych, tworzonych przez człowieka. Ich nagromadzenie rosło z roku na rok. Rewolucja przemysłowa doprowadziła do sytuacji, w której ponad połowa słyszanych dźwięków jest dla nas uciążliwa. Maszyny, transport, mass media oraz rozbudowane systemy nagłośnieniowe. To niekontrolowany postęp techniki przyczynił się do sytuacji, w której muzyka – zwłaszcza ta nadawana w miejscach publicznych – stała się źródłem zanieczyszczenia – zanieczyszczenia hałasem. Nastąpiło niejako przejście od świata, w którym dźwięk stanowił przede wszystkim nośnik informacji o swoim pochodzeniu lub mającej wydarzyć się sytuacji, do świata, gdzie natłok dźwięków odebrał ich najważniejsze znaczenie, czyniąc z nich nic innego, jak po prostu hałas.

Jedną z dziedzin muzykologii, która bada zależności między muzyką, jej odbiorem oraz środowiskiem akustycznym jest ekologia muzyki. Jej twórcą był kanadyjski kompozytor oraz ekolog akustyczny Raymond Murray Schafer. Sformułował je w 1967 roku.

Początki nauki o pejzażu dźwiękowym miały miejsce na przełomie lat 60. i 70. XX wieku. Skupiały się one na badaniach prowadzonych przez Schafera, dotyczących analizy pejzażu dźwiękowego miast oraz terenów wiejskich, a więc mówiąc ogólnie analizy środowiska dźwiękowego. Schafer nie chciał poświęcać się badaniom zanieczyszczenia przyrody hałasem, ale zwrócić uwagę na znaczenie, jakie niosą dźwięki w naszym otoczeniu. Ekologię muzyki można więc traktować jako naukę, wspierającą problem zepchnięty na margines. Badania, łączące w sobie naukę o środowisku, w którym na co dzień funkcjonujemy, urbanistykę oraz naukę o architekturze, pokazując dwa najważniejsze ich aspekty – akustykę oraz estetykę.

Ekologia muzyki zwraca uwagę na kwestie, które z pozoru wydają się mało istotne. Pokazuje, że cywilizacja hałasu zagłuszyła funkcje ważnych wcześniej dźwięków, m. in. funkcję ostrzegawczą krzyku. Krzyku, który jest dzisiaj naturalną cechą społeczeństwa. Pokazuje, że współcześni ekolodzy zapomnieli o hałasie oraz ochronie środowiska akustycznego. Środowiska, które przecież jest nam bardzo bliskie, bo obecne praktycznie w każdej przestrzeni. Pokazuje, że utraciliśmy dzisiaj wrażliwość na dźwięki. Że przestaliśmy je zauważać, rozróżniać, a co najważniejsze prawidłowo odczytywać. Ekologia muzyki bliska ekologi ciszy, promuje ciszę, jako coś, czemu dzisiaj nie poświęcamy zbyt wiele czasu. Dźwięki są obecne i o tym dobrze wiemy. Ale ekologia muzyki zmusza nas do głębszej refleksji na temat otoczenia, w którym są one wytwarzane. Może dzięki niej „otworzymy się” na to, co niegdyś było najważniejsze i co przyczyniało się do naszego dobrego samopoczucia oraz zdrowia – „otworzymy się” na dźwięki, płynące z natury.

Auto: Konopnicki Łukasz    Data publikacji: 10 maja 2017    Dodano w kategorii: WYDARZENIA

AMBASADORZY

Fundacja Centaurus

Fundacja Centaurus

ul. Wałbrzyska nr 6-8
52-314 Wroclaw

kontakt@centaurus.org.pl
tel. 518 569 487 lub 518 569 488
PKO BP SA 13 1020 5226 0000 6302 0398 3293

Dla wpłat zza granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)

Dziękujemy za każdą pomoc!