Leczenie parą – inhalacje

Gdy mówimy o lekach, bardzo często mamy na myśli różnego rodzaju tabletki czy syropy, z których większość ma naprawdę nieprzyjemny smak. W skrajnych przypadkach myślimy też o tym, czego każdy z nas chciałby uniknąć – zastrzyki, o których wspomnienie może wywoływać nieprzyjemny dreszcz. Bardzo rzadko wspomina się o przyjmowaniu leków w postaci… pary, którą się wdycha. Metoda ta jest szczególnie przydatna w przypadkach schorzeń układu oddechowego, a te są w stanie bardzo dokuczyć każdemu z nas. A przecież sposób ten znany był już w starożytności.
Inhalacje polegają na wdychaniu pary wodnej wraz z aromatami ziół leczniczych lub olejków eterycznych. Ten rodzaj terapii zalecany był już przez Hipokratesa, choć metoda, którą stosował nie polegała na wdychaniu pary wodnej a dymu, który powstawał w wyniku spalania czosnku, kopru czy też kminku. Aby zabieg mógł zostać poprawnie przeprowadzony, potrzebne było specjalne urządzenie: garnek wyposażony w trzcinową rurkę, która służyła za ustnik. Można powiedzieć, że jest to pierwowzór obecnych inhalatorów i nebulizatorów. Przy najprostszych, domowych inhalacjach nie potrzebujemy jednak zaawansowanego sprzętu. To, co będzie nam potrzebne, to nieduża miska, gorąca woda i czysty ręcznik, którym będziemy mogli nakryć głowę i naczynie, aby para nie uciekała tam, gdzie nie chcemy.

Niewątpliwą zaletą tego rodzaju terapii jest to, że dany lek trafia bezpośrednio do chorego miejsca i nie musi wykonywać „okrężnej drogi” przez żołądek, tak jak w przypadku tabletek. Wdychanie pary z ziół czy olejków eterycznych może sprawdzić się przy dolegliwościach takich jak zapalenie zatok, objawiające się bólem między brwiami, na czole oraz u ujścia nosa. Bardzo często zdarza się, że towarzyszy temu niewielka gorączka, senność, brak apetytu. Inhalacje są dobrym sposobem na zatkany nos lub wodnisty katar. Sprawdzi się również wtedy, gdy dokucza nam kaszel, zarówno suchy jak i mokry, a także ból gardła.

Inhalacje oddziałują nie tylko na drogi oddechowe, ale również na cały organizm. Wszystko dzięki temu, że ciepła para rozszerza naczynia krwionośne, umożliwiając dobroczynnym składnikom zawartym w ziołach i olejkach przedostać się do krwi.

Jeśli chcemy walczyć inhalacją z zapaleniem zatok lub katarem, powinniśmy pamiętać, aby używać tych ziół, które mają działanie rozkurczowe, ponieważ dzięki temu łatwiej pozbędziemy się zalegającej wydzieliny. W tym przypadku świetnie sprawdzą się takie zioła jak tymianek, mięta pieprzowa, rumianek, a także szałwia i skrzyp. Jeśli chcemy skorzystać z olejków eterycznych, warto zastosować kamforowy, lawendowy, z mięty pieprzowej, eukaliptusowy. W przypadku kaszlu suchego można użyć soli morskiej, rumianku i rozmarynu, natomiast jeżeli zmagamy się z kaszlem mokrym przydadzą się takie zioła jak tymianek, podbiał czy koper włoski. Inhalować możemy się również wtedy, gdy zmagamy się z zapaleniem gardła. Wtedy na pewno pomogą opary z olejkiem z drzewa herbacianego, a przy grypie sprawdzi się olejek sosnowy. Do inhalacji będzie się nadawał również amol, który jest wciąż bardzo popularnym lekiem ziołowym.

Przygotowanie inhalacji jest niezwykle proste. Wystarczy zalać odpowiednią ilość ziół lub olejku gorącą wodą, po czym przykryć głowę ręcznikiem i nachylić się nad miską. Nie za nisko, aby się nie oparzyć. Oddychamy głęboko przez nos, powietrze wypuszczając ustami. Jeśli w trakcie zabiegu nos się zatka, należy go oczyścić i kontynuować inhalację. Parę wodną wdychamy przez ok 15 minut. Po zabiegu musimy koniecznie pamiętać, że rozszerzone naczynia krwionośne są zdecydowanie wrażliwsze, dlatego lepiej nie wystawiać się na działanie ostrych zapachów, a już na pewno nie należy brać się za sprzątanie i nie ścierać kurzy. Niewskazane jest również wdychanie zimnego powietrza. Aby zabieg pomóg, a nie zaszkodził, zdecydowanie warto położyć się przynajmniej na pół godziny i odpocząć. Jeżeli z katarem mają problem dzieci, wtedy warto rozważyć zakup nebulizatora, który niweluje ryzyko poparzenia, ponieważ rozpyla delikatną mgiełkę soli fizjologicznej, która również świetnie sprawdzi się w przypadku tego typu dolegliwości. Już po kilku sesjach dziecko zacznie oddychać znacznie swobodniej.
Przy inhalacjach należy zachować umiar. Odpowiednio trzeba dozować zarówno ilość ziół jak i olejków eterycznych, ponieważ w nadmiarze mogą zaszkodzić. Trzeba pamiętać też o tym, aby inhalacji nie wykonywać zbyt często, z tego samego powodu.

Inhalacje wydają się niezwykle ciekawą alternatywą dla kolejnych tabletek, które, by zadziałać, muszą najpierw dotrzeć do naszego żołądka, a to, co z nich zostanie, neutralizowane jest później przez wątrobę, która w ten sposób jest znacznie obciążana. Przeprowadzona poprawnie inhalacja może przynieść wiele korzyści, a także być swojego rodzaju przyjemnością: w końcu wdychanie aromatycznej pary jest zdecydowanie bardziej przyjemne niż łykanie kolejnych gorzkich syropów i tabletek.

Auto: Agnieszka Wojcieszek Data publikacji: 23 stycznia 2018 Dodano w kategorii: WYDARZENIA